Przed umieszczeniem kolejnych serii zdjęć na fotoblogu, robię mały przerywnik zdjęciem z pajęczyną, którą mijałem podczas spaceru w Zalesiu Dolnym.

Spacerując z aparatem w ręku, próbuję poznać tajniki robienia ciekawych zdjęć. Efekt jest jeszcze bardzo zróżnicowany… i jestem świadomy tego, że daleka droga przede mną, jednak cały czas próbuję, robiąc małe kroki do przodu…
Możliwość komentowania została wyłączona.
Fajowa pajęczyna. 🙂
pająk jeszcze chyba przed posiłkiem bo jakiś taki zabiedzony 🙂
Podoba mi się. 🙂
Malutki pająk i na pewno, narobił się przy takiej dużej pajęczynie. 😉
Pająk czekał na „ofiarę – obiad”. Musiał coś zjeść, po ciężkiej pracy przy pajęczynie. 😉
Ale fajna pajęczyna, bo pajączek to faktycznie malutki. 😉
@ Iwona: Malutki, ale ma za to ogromną pajęczynę… 😀