Magda i Michał przy Barbakanie w Warszawie

Podczas niedzielnego spaceru uliczkami Starego Miasta w Warszawie, spotkałem znajomych Magdę i Michała. Postanowiłem uwiecznić ich na pamiątkowym zdjęciu z naszego spotkania.

Magda i Michał przy Barbakanie w Warszawie
Magda i Michał przy Barbakanie w Warszawie

Magda i Michał, dzięki za zgodę na publikację zdjęcia. Mam nadzieję, że wkrótce będzie kolejna okazja do spotkania. Pozdrawiam Was serdecznie. 🙂

Zdjęcie jest w większym rozmiarze (900 px / 723 px), tak więc jeżeli macie mały monitor, to polecam oglądać zdjęcie w trybie pełnoekranowym (klawisz skrótu F11).

Powyższe zdjęcie, jest przy okazji zapowiedzią kolejnych moich zdjęć ze Starego Miasta, które w najbliższym czasie pojawią się na fotoblogu.

18 odpowiedzi na “Magda i Michał przy Barbakanie w Warszawie”

  1. Zdjęcie jak żywe i mam wrażenie, jakbym stała obok Was. Super kolory. 🙂

  2. Ładnie podkręcona fota! Podoba mi się. Którym obiektywem robiłeś?

  3. SUPER i do tego osoby na zdjęciu świetnie wkomponowały się w scenerię i kolorystykę. 🙂

  4. @Irek, moim zdaniem aż za bardzo podkręcona. Bez miejsc wyraźnie zacienionych wygląda płasko, trochę jak namalowana na jakiejś ściance, przy której można sobie zrobić zdjęcie 😉 Za to kadr fajny.

  5. @ Marcin: można polemizować, ponieważ nie za wiele było robione przy powyższym zdjęciu m.in.: skadrowanie, rozjaśnienie, podbicie kontrastu, nasycenie kolorów, poziomy, na koniec zmiana rozmiaru i wyostrzenie. Dla porównania, możecie obejrzeć skadrowany: oryginał. Aha… zdjęcia robię od razu w formacie JPG / NEF, oryginał wrzuciłem z jpg’a, a zdjęcie poprawiałem z raw’a. 😉

  6. Sympatyczna para i fajny fot. Oj dawno już nie byłem na Starówce.

  7. W takim razie zwracam honor! Nawet w oryginale wygląda, jak po nieskrępowanej zabawie suwakami od rozpiętości tonalnej, a to wrażenie potęguje dziwne światło, mam tu na myśli np. ładne doświetlenie cegieł przy jednoczesnym cieniu na twarzach 🙂

  8. Podobają mi się kolory i kadr tego zdjęcia. Modele fajnie komponują się z tłem 🙂

  9. Fajne zdjęcie. 🙂 Podczas robienia zdjęcia, było jakoś dziwnie pusto przy Barbakanie, tak jakbyście byli tylko Wy. Jak tamtędy spaceruję, to jest tam bardzo dużo ludzi i zawsze ktoś chodzi po murach, które są w tle. 🙂

  10. @ wszyscy: dzięki za odwiedziny i Wasze komentarze.

    @ Edyta: w okolicy było sporo osób, ale jakoś tak wyszło, że podczas robienia zdjęcia, nikt nie był na murze – więcej osób chodzi po drugiej stronie Barbakanu i murów obronnych od strony Wisły. Oprócz tego, było pochmurno i cały czas zbierały się ciemne deszczowe chmury, więc na pewno było mniej ludzi niż zazwyczaj. 🙂

  11. Hmmm… powiem szczerze, że oryginał bardziej do mnie przemawia…
    Kiedy patrzę na zdjęcie z fotobloga, struktura murów odciągnąć moją uwagę od tematu głównego – czyli Magdy i Michała. Wydaje mi się, że za mocno je wyostrzyłeś. Natomiast sama kompozycja zdjęcia całkiem sympatyczna. I zazdroszczę Ci tych ponurych chmurzysk – świetne niebo do oddania klimatu Starówki. Tak więc z niecierpliwością czekam na kolejne Twoje fotki z tego dnia 🙂

  12. @ Aga: każdemu podoba się coś innego, każdy ma inne spojrzenie na to samo zdjęcie i to jest fajne. Chcąc pokazać tylko Magdę i Michała, to zdecydowanie tło byłoby rozmyte, aby uzyskać lepszą głębię ostrości, lecz tutaj zamierzenie było inne. Przy tym zdjęciu zależało mi, zarówno na znajomych jak i całej scenerii, która była dookoła. Może troszkę tło powinno być mniej wyostrzone, ale poniosła mnie fantazja. Cały czas uczę się i eksperymentując szukam swojego stylu, więc jeszcze nie raz zobaczycie na fotoblogu dziwne, lub niecodzienne przygotowane i zaprezentowane zdjęcia. Mam nadzieję, że będę miał jeszcze kiedyś okazję porobić zdjęcia znajomym i wtedy będzie więcej zróżnicowanych zdjęć Magdy i Michała. Z uwagi na mój tygodniowy urlop, zdjęcia ze spaceru po Starym Mieście i Krakowskim Przedmieściu, będą zapewne z małym opóźnieniem, ale na pewno coś z nich wkrótce umieszczę na fotoblogu. Dzięki za odwiedziny i Twoją opinię. Pozdrawiam. 🙂

Możliwość komentowania została wyłączona.